27 stycznia 2021 roku w związku z opublikowaniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego odnośnie tzw. aborcji eugenicznej, organizacje feministyczne i partie lewicowe zebrały się, by protestować przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych w Polsce. W Białymstoku pikieta odbyła się na Rynku Kościuszki i zebrał ok. 50 osób.
Pojawiły się transparenty znane ze „strajków” w ubiegłym roku, przemowy zagrzewające „do walki o prawa do decydowania o własnym ciele”, czy też „o prawa człowieka”. Były także mowy przeciwko obecnemu rządowi, przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu oraz różne okrzyki, między innymi „to jest wojna!”, „chcemy mieć wybór!”. Do mikrofonu zapraszano także uczestników, by wypowiedzieli publicznie swoje przemyślenia.
W Internecie krążą zapowiedzi dalszych akcji. W czasie zgromadzeń feministek wokół okolicznych kościołów, głównie kościoła św. Rocha i Katedry gromadzą się osoby nie zgadzające się z nimi, na wypadek, gdyby ktoś próbował dewastacji świątyń, jak miało to miejsce w różnych miastach w Polsce zaraz po wydaniu przez Trybunał Konstytucyjny orzeczenia.
Do tej pory nie doszło w Białymstoku do żadnych poważniejszych ekscesów wobec kościołów i miejsc kultu. Została jedynie pomalowana ściana w zespole Pałacu Branickich.
(oprac. Jan Jansen, źródło: facebook, ddb24.pl, fot. bialystok.naszemiasto.pl)